Urokliwy i bardzo seksowny strój kąpielowy leżał pomiędzy śmietnikiem, a kontenerem na niechciane ubranka. Jego piękny, wyrazisty i kobiecy kolor już z daleka przykuł moją uwagę i wiedziałem, że muszę go uratować :) fajnie, że zarówno majteczki i staniczek leżały obok siebie i całość bikini nadawała się do uratowania. Ciekawe dlaczego jego właścicielka zdecydowała się go pozbyć. Może był lekko sprany, a może już za mały? ale jest śliczny i został ocalony :)